Dostępnych jest wiele miejscowych środków przeciwbólowych, które występują w dwóch formach – kremy stosowane przed wykonaniem tatuażu i roztwory stosowane po naruszeniu skóry. Sprawdź: Studio tatuażu Bydgoszcz

Na rynku jest kremów znieczulających do tatuażu. Z doświadczenia jednak wiadomo, że ​​nie są one rozwiązaniem, którego oczekujesz. Zwykle pracują przez stosunkowo krótki okres, zwykle mniej niż godzinę, a kiedy już się wyczerpią, ból wydaje się być znacznie większy niż rzeczywiście jest. Nie jest jasne, czy jest to fizjologiczne czy psychologiczne, ale zdarzało się to wielokrotnie. Krótko mówiąc, nikt, kto używa kremów, nie przechodzi łatwiej sesji. Mogą mieć jednak dobre zastosowanie, jeśli miałbyś mieć krótką sesję, może 30 minut, ale niestety są one niezbyt wygodne dla samego tatuażysty.

Kiedy są stosowane, odrętwiające kremy mogą powodować puchnięcie obszaru, na który został nałożony. Może to powodować problemy podczas nakładania szablonu do tatuażu, ponieważ łatwiej jest go zniekształcać. Wiele kremów znieczulających na tatuaż powoduje, że obszar, na który są nakładane, jest twardy, gumowaty i trudny do tatuowania, co może wydłużyć czas wykonywania tatuażu. Zawsze warto powiedzieć tatuażyście, że rozważasz użycie miejscowego kremu odrętwiającego, ponieważ niektórzy nie są zadowoleni z tatuowania obszaru, który ma na sobie tego typu krem.

Drugim rodzajem miejscowego uśmierzania bólu podczas tatuowania jest spray na bazie lidokainy. Jest on stosowany podczas tatuowania i bezpośrednio po nim. Odrętwiają skórę tylko na krótki czas i tylko wtedy, gdy jest już uszkodzona, czasami z bardzo niewielką ulgą. Można go jednak nakładać wielokrotnie, więc może pomóc przy bardzo długich sesjach, które są bolesne. Wykazano, że silniejsze spraye wpływają na proces gojenia, więc wypadły nieco z łask.